„Cudze chwalicie , swego nie znacie, sami nie wiecie co posiadacie” - to znane słowa , których autorem jest polski bajkopisarz i pedagog Stanisław Jachowicz.
Stały się one hasłem przewodnim wycieczki edukacyjnej uczniów klas drugich.
Dnia 10 października uczniowie przy przepięknej, wręcz letniej pogodzie wybrali się do ... Lublina. Tak, tak do naszego pobliskiego Lublina. Dobrze znanego nam wszystkim niemal od urodzenia.
Ale czy na pewno wiemy o tym mieście wszystko?
Lubelska Regionalna Organizacja Turystyczna zaprosiła nas do uczestnictwa w wycieczce „Szlakiem legend lubelskich”. Podczas spaceru po lubelskim Starym Mieście pani przewodnik wraz z towarzyszącym jej koziołkiem w przystępny i ciekawy sposób przybliżyli nam historię miasta, wykorzystując w tym celu najpopularniejsze lubelskie legendy.
Poczuliśmy się jak odkrywcy i dowiedzieliśmy, dlaczego nie wolno dotykać kamienia nieszczęścia, gdzie i o czym śnił Leszek Czarny i skąd Lublin wziął swoją nazwę. Wiemy już jak sprawić aby blaszany kogucik na wieży zapiał oraz jak koziołek trafił do herbu miasta.
Po intensywnym zwiedzaniu Starego Miasta udaliśmy się do Regionalnego Muzeum Cebularza.
Na świecie istnieją skarby: skarby piratów, skarby zakopane w ziemi, skarby historyczne i skarby lokalne takie jak cebularz.
W Regionalnym Muzeum Cebularza podczas interaktywnego pokazu z udziałem legendarnej Esterki oraz piekarza Franka przedstawiona nam została geneza powstania tego wspaniałego wypieku, który od setek lat napełnia żołądki i sprawia radość ludności z terenu Lubelszczyzny oraz ich gości. Podczas wizyty w muzeum poznaliśmy legendę i przepis na cebularze oraz odkryliśmy właściwości jego składników. W czasie pokazu na chwilę każdy uczestnik wycieczki stał się piekarzem przyczyniając się do powstania aromatycznych cebularzy.
Lekkość formy przekazu i elementy angażujące uczniów pozwoliły fantastycznie spędzić czas i poszerzyć wiedzę poprzez zabawę. Podczas części warsztatowej każdy z nas wykonał swojego cebularza.
To był bardzo udany dzień.